Wednesday, September 30, 2009

Faces of Cambodia. Mieszkańcy Phnom Penh. Kambodża

Potega Kambodzy zakonczyla sie w XV wieku. Przez kolejne stulecia kraj Kmerow byl poligonem doswiadczalnym dla lokalnych mocarstw : Syjamu i Wietnamu. Francuska kolonializacja uchronila Kambodze przed calkowitym rozpadem, ale dramatyczne walki bratobojcze w drugiej polowie XX wieku cofnely w rozwoju ten ciekawy kraj o cale dekady.

Dzis Kambodza ze swoim skorumpowanym rzadem pozostaje na poziomie ubogich panstw w Czarnej Afryce. Najwyrazniej Kmerzy nie maja szczescia do liderow. W stolicy Phnom Penh bylem kilkakrotnie. Az trudno uwierzyc, ze miasto bylo nazywane w latach 20-tych XX wieku "Perłą Azji".

Pomimo kompletnego dziadostwa panujacego w Kambodzy, kraj ten da sie lubic. Mieszkancy stolicy sa pracowici i usmiechnieci. Wlasnie zwykli ludzie tego 14 milionowego panstwa sa tu najwiekszym skarbem i nadzieja na przyszlosc. Musza tylko nauczyc sie wybierac odpowiednich politykow ;)

Stary wlasciciel tuk - tuka.

Uczen chlodzacy sie w miejskiej fontannie.

Dziewczyna na bulwarze.

Wlasciciel sklepu w goracy dzien.


Mlody przedsiebiorca z branzy transportowej.


Kobiety lubiace obcokrajowcow ;)







Tuesday, September 29, 2009

Na trasie Ubud - Lovina (2) Pura Ulun Danu Beratan. Indonezja

Jechałem skuterem po dobrze utrzymanej drodze bez dziur. Asfalt nie topil się tu i nie falował jak w Polsce. Pęd wiatru robił się chłodny w miare jak wznosił się teren. Malał ruch samochodowy i ilość osad mijanych po drodze. Krajobraz zdominowały pola uprawne i tarasy ryzowe.

Dojechalem wkrotce nad jezioro Beratan lezace na wysokosci 1200 metrow n.p.m. Betonowa droga przecinajaca wypielegnowane trawniki prowadzila do swiatynii Ulun Danu Beratan nad jeziorem. Na horyzoncie majaczyl Mount Mangu o wysokosci 2020 metrow. Teren wokol jeziora slynal z uprawy truskawek i osrodka gorskiego Bedugul.


Swiatynia poswiecona boginii jeziora Dewi Danu lezala na malowniczym polwyspie. Balijczycy w spodnicach w czerwono - czarna krate byli straznikami kompleksu.


Czy strzegli tylko porzadku, czy tez skarbow nad jeziorem ?

Pewno pilnowali, aby turysci nie przeszkadzali w modlitwach poboznych mieszancow wyspy.

Poludniowe slonce rozproszalo skutecznie chmury i mgle spowijajaca wzgorza. Byla niedziala. Rozgladalem sie za barwnym tlumem. "Moze bedzie jakas procesja ?" - pomyslalem.






Monday, September 28, 2009

Wyspa Bali. Na trasie Ubud - Lovina. (1)

Najlepiej czuje się w podrozy. Zmieniajace się krajobrazy i twarze ludzi dzialaja na mnie jak ozywczy balsam. Nowe sytuacje i miejsca wyzwalaja pozytywna energie, a nawet male dawki adrenaliny.
Choć byłem w "podrozy", tak na prawde bylem tylko na Bali, w jednym miejscu, na jednej wyspie. Codziennie ogladalem nowe miejscowosci, ale brakowalo mi tego przemieszczania sie, tego "kopa" liczonego w kilometrach.

Główna droga z Denpasar do Singaraja na polnocy Bali, w poprzek wyspy oferowala wspaniale mozliwości poznania wiekszego terenu z perspektywy drogowej. Wypozyczenie samochodu na Bali jest bajecznie tanie. Nawet opcja z wlasnym kierowca i paliwem nie przekracza 120 zlotych za dzien. Motor daje jednak wolnosc i pozwala "wcisnac sie" w kazda dziure.

Na moja najdluzsza wycieczke na Bali wybralem niedziele, kiedy ruch drogowy jest mniejszy na wyspie.

Droga Denpasar - Singaraja jest oznaczona na mapie jasno zoltym kolorem, czyli cos jak trasa drugiej kolejnosci odsniezania. W terenie trudna ja odnalezc. Szczegolnie dojezdzajac ze wschodu , z Ubud. Panstwo Indonezyjskie oszczedza na oznakowaniu drog i jeszcze nikt nie wpadl na to, aby ponumerowac drogi.
Na skrzyzowaniach rownorzednych drog stoja kamienne oltarze i miejscowe babeczki skladaja na nich tacki z gotowanym ryzem i kadzidlami.

Na jednym bezimiennym skrzyzowaniu zostawilem swoj skuter i zaczalem sledzic kobiete w blekitnej bluzce. Szybko dotarlem do wrót światynii.


W kazdej miejscowosci na Bali jest kilka swiatyn, wiele z nich nalezy do jednej rodziny.
Niektore z nich wchodzą w biznes turystyczny i na terenie takiej swiatynii otwieraja hotel turystyczny. Musi to byc stara praktyka, siegajaca lat 70-tych. Rekiny branzy turystycznej pobudowaly w calej Indonezji 5 - gwiazdkowe resorty adoptujac ten swiatynny styl okreslany "lavish, Bali style".

W Ubud, gdzie byla moja baza odwiedzilem kilka takich "turystycznych hoteli" oferujacych pieknie wykonczone kamienne domki z klimatyzacja i TV w ogrodzie z oltarzami i kadzidlami.

Kobieta w blekicie skladala ofiary duchom, a ja ruszylem na polnoc.




Sunday, September 27, 2009

Indonezja : Wyspa Bali. W drodze na miejsce kremacji.

Ceremonia pogrzebowa trwala juz 3 godziny. Ostatnia lektyka z wieza byla juz na glownej ulicy prowadzacej na miejsce kremacji.


Korowod otoczyli mieszkancy Ubud i turysci.
Dwaj chlopcy w lektyce mieli wspanialy widok. Czy byli wnukami zmarlego, czy tylko dalszymi krewnymi ? Moj przyjaciel Agung zniknal w tlumie i moje pytanie zostalo bez odpowiedzi.

Lektyka z wieza dociera na miejsce kremacji.

W tym samym czasie wnoszone sa kolejne byki ze szczatkami zmarlych. Dogasa ogien z pierwszych spalonych lektyk.

Na miejsce kremacji doniesiono ceremonialne lektyki 7 nieboszczykow z mojej ulicy. Z innych czesci miasta docieraly kolejne barwne grupy z bykami.
***
Mieszkancy Bali wierza w niekonczacy sie cykl reinkarnacji. Zycie na Ziemii jest jednym w wielu przystankow w procesie egzystencjonalnym. Obrzedy kremacyjne sa waznym wydarzeniem, gdzie zmarly jest wyzwolony ze starego ciala i jego dusza zostaje uwolniona.
Zyjacy otwieraja droge zmarlemu do powrotu na Ziemie w kolejnym wcieleniu.




Friday, September 25, 2009

Jak rozpoznać fałszywego mnicha ? Tajlandia

Podczas pobytow w stolicy Malezji, w Kuala Lumpur rzucili mi sie kilkakrotnie w oczy buddystyczni mnisi. Spotykalem ich na targowiskach i dworcu autobusowym.
"Co oni robia w muzulmanskim kraju ? Gdzie podrozuja ?" - zastanawialem sie. Doszedlem do wniosku, ze sa to przebierancy. Swoimi watpliwosciami podzielilem sie z tajskimi znajomymi w Bangkoku.

Mialem racje. To byli falszywi mnisi.

Tylko w Bangkoku kazdego roku wylapuje sie ponad 100 falszywych mnichow !

Mnisi ciesza sie niebywalym szacunkiem i mirem w tajskim spoleczenstwie. Kazdego ranka mozna spotkac mnichow w szafranowych togach przemierzajacych ulice tajskich miast i miasteczek z miskami jalmuznymi. Ludzie wkladaja do nich zywnosc i mnisi wracaja do swoich swiatyn. Bycie mnichem oznacza prestiz spolecznym i brak problemow egzystencjonalnych.

Wielu typkow z ogolona glowa probuje wykorzystac status mnicha i zyje na koszt spoleczenstwa. Przebieraja sie za mnichow i kraza po calej Tajlandii, a nawet odbywaja zagraniczne wojaze.

W Tajlandii istnieje instytuacja tak zwana "Policja Mnichow". Sa to prawdziwi mnisi z klasztorow, ktorzy zajmuja sie wylapywaniem oszustow. W Bangkoku dziala 250 takich detektywow oddelegowanych do tego zadania przez 33 swiatynie.

Mnich-policjant z dwudziesto- letnim stazem, Rattana Matee zdemaskowal juz ponad 10,000 falszywych mnichow !

Oto jego wskazowki, jak rozpoznac oszusta w buddystycznym habicie:

1/ mnich przyjmuje pieniadze od wiernych w swiatynii, nigdy nie prosi o gotowke i tzw. koperty,

2/ prawdziwy mnich nie puka do drzwi proszac o zywnosc, lecz chodzi tylko po ulicy,

3/ nigdy nie spi na dworcach tylko w swiatynii,

4/ szaty mnicha sa zawsze czyste i nie poprawia ich w miejscach publicznych,

5/ prawdziwy mnich nie podrozuje z walizkami, tylko z jedna plocienna torba,

6/ mnisi nie przesiaduja na targowiskach,

7/ kazdy prawdziwy mnich ma specjalna legitymacje potwierdzajaca jego tozszamosc i siedzibe.

Nikt jeszcze nie obliczyl jaka kwote pieniedzy wyludzili w Tajlandii falszywi mnisi. Prawdopodobnie sa to miliony bathow kazdego roku.


Thursday, September 24, 2009

Kobiety na pogrzebie. Indonezja

Sprobowalem policzyc ludzi na ceremonii pogrzebowej. Z mojej ulicy wymaszerowalo 7 lektyk. Kazda ta platforma z bykiem byla niesiona przez jakis 30 osob. Orkiestra, rodzina, gapie i turysci. Moglo byc nawet 1,000 osob.


Moja uwage przykuly kobiety. Wiele z nich nioslo miski lub tace z zywnoscia i kwiatami. Wiele z tym ladnie przystrojonych tacek bylo pozniej spalonych, ale najwieksze zostaly zlozone na specjalnych tarasach w swiatynii.

Wiekszosc kobiet nie sprawiala wrazenia zasmuconym. Mozliwe, ze obecna ceremonia pogrzebowa dotyczyla dalekich krewnych, lub nieboszczyk pozegnal sie ze swiatem kilka miesiecy wczesniej i juz go oplakano.

Spodobal mi sie ten sposob noszenia tacek na glowie. Okazalo sie, ze na Bali podczas wszelkich ceremonii religijnych dania kulinarne dla duchow transportowane sa w ten sposob.


Wielka piramida na glowie. Bliska krewna nieboszczyka ?



Wóz strażacki. Wyspa Bali. Indonezja

Samochód pożarniczy to podstawa na pogrzebie. Ktos moze zaproszyc ogien:)
Barwna i glosna kolumna maszerowala, a ja dalem szybkiego dyla i zbadalem teren, gdzie miano spalic wszystkie te lektyki i byki.

Cala ceremonia byla doskonale przygotowana w Ubud. Widac od razu, ze mieszkancy Bali maja organizacje "pogrzebow" we krwi. Ile razy w zyciu przecietny mieszkaniec rajskiej wyspy bierze udzial w takich imprezach ?

Ciekawe tez ile kosztowal rachunek za woz strazacki ? Na pewno dzielni strazacy nie byli wyslani w czynie spolecznym.


"Czarne koszule" przytargaly nieboszczyka w byku z innej ulicy. Jak sie okazalo kilka klanow w Ubud mialo na koncie zgony rodzinne.
P.S.
Mialem konczyc juz sprawozdanie z ceremonii pogrzebowej, ale ciagle znajduje nowe zdjecia i fakty.


Tuesday, September 22, 2009

Tragarze platform. Pogrzeb w Indonezji.

Doczekalem sie poludnia. Panowie w niebieskich koszulkach sa tragarzami platform.


Ich zadanie to transport lektyk z wieza i 6 bykami na miejsce kremacji.

Na dodatek musza targac mlodziencow, ktorzy usadowili sie w lektyce.

Godz.12
"Niebieskie koszule" podnosza lektyke.


Rozpoczyna sie marsz.

Monday, September 21, 2009

Noga z gazu, gdy smierdzi gowno. Tajlandia

Trzy dni temu na drodze z Bangkoku do Ayuthaya autobus stracil przyczepnosc na mokrej nawierzchni i wypadl z drogi. Zginela jedna osoba.

***
Wypadek nie bylby warty wzmianki, gdyby nie okolicznosci poprzedzajace zdarzenie.
Oto rekonstrukcja zdarzen:

1/ Godz. 10.11 rano.
Klimatyzowany autobus 2 klasy opuszcza dworzec w Bangkoku kierujac sie do jednej z pipidow na polnocy Tajlandii.

2/ Godz. 11.45
Jeden z pasazerow rozklada gazety na koncu autobusu i wali klocka. ( bedzie sie pozniej tlumaczyl, ze nie bylo toalety w autokarze )

3/
W kilka sekund pozniej po autobusie rozchodzi sie nieprzyjemny fetor.
Pasazerowie zaczynaja sie glosno uskarzac na smrod wydobywajacy sie z klimatyzowanych wywietrznikow.

4/
Bileterka w autobusie odkrywa przyczyny przykrego zapachu i informuje kierowce autobusu.
Wiadomosc o srajacym pasazerze ( mezczyzna lat 40 ) doprowadza do szalu kierowce.

5/
Wsciekly kierowca nie zwazajac na padajacy deszcz przyspiesza. Chce jak najszybciej dojechac do celu i wydostac sie ze smierdzacego autobusu.

6/ Godz. 11.57
Na jednym z zakretow w poblizu miasta Ayuthaya autobus wpada w poslizg i dachuje.


Bilans wypadku:

1 osoba nie zyje,

3 osoby nie odzyskaly jeszcze przytomnosci,

15 osob hospitalizowanych.

Krewki kierowca zbiegl z miejsca wypadku.

Nie wiadomo, czy policja znalazla gazete z gownem ? Jest to wazny dowod w sprawie.

Na pogrzebie jest wesolo : orkiestra. Wyspa Bali.

Godzina 11.45
Kolejne byki sa dosiadane przez mlodziencow. Tymczasem orkiestra zlozona z ponad 30 mlodych instrumentalistow robi rozgrzewke.

Humory im dopisuja. W ogole nie widac zadnych smutnych panow w czarnych garniturach i kobiet w welonach i w ciemnych okularach.

Talerze i gongi wytwarzaja eksplozje drgan powietrznych. Nie wiem ile jest decybeli, ale odsuwam sie przezornie na bezpieczna odleglosc. Nie chce ogluchnac na jedno ucho jak Phil Collins na scenie.

Lake Beratan. Wyspa Bali. Indonezja

Czas na reklame.

Jezioro Baratan na Bali.

W ramach przerwy z transmisji ceremonii pogrzebowej w Ubud zamieszczam post = zwiastun wycieczki w poprzek Bali.


Pogoda zmieniala sie jak w Tatrach. W koncu pokonywalem gorska droge miedzy wulkanami. Slonce swiecilo przez kilka godzin i nagle niebo zasnuly burzowe chmury.


W tle na zdjeciu widac swiatynia Pura Beratan. Bylem tam swiadkiem niezwykle barwnej procesji.




Malownicza Pura Beratan nad jeziorem jest na rewersie banknotu 50,000 rupii drukowanego w Indonezji od 2005 roku.

Pogrzeb na Bali. Indonezja

Godzina 11.30
Pierwszy z 6 bykow osiodlany.

Kolumna przyjmuje szyk. Przygotowania do wymarszu z bocznej uliczki rozpoczete.

Lektyka w formie wiezy bedzie ostatnia w kolumnie. Przed nia byki z mlodymi mezczyznami.

Sunday, September 20, 2009

Ceremonia pogrzebowa trwa. Indonezja

O godzinie 11, tlum gestnieje. Przybywaja mezczyzni w roznym wieku, ktorzy beda niesli lektyki z menara ( wieza ) i 6 bykami.

Kazdy z nich otrzymuje bialy skrawek materialu z pobliskiej swiatynii.



Kobiety roznosza slodycze i wode do picia.

Poczatek ceremonii na ulicy w poblizu swiatynii rodzinnej.



Saturday, September 19, 2009

Ceremonia pogrzebowa w Ubud. Wyspa Bali

Szczatki zmarlych umieszczono w bykach zainstalowanych na bambusowych platformach.


Jeden pogrzebowy byk kosztuje 5 milionow rupii, czyli 1500 zlotych. Jest to spory majatek, przy pensjach miesiecznych oscylujacych na Bali wokol 250 zlotych. Naliczylem 6 takich bykow i jedna platforme w ksztalcie wiezy. Klan zegnal w ten dzien 7 czlonkow rodziny zmarlych w ostatnich tygodniach, a moze i miesiacach.

Godzina 10.30. Ulica jest jeszcze pusta.

Obok kaplana pojawia sie starsze kobiety.

Modla sie przy kazdym byku i kropia swiecona woda.